Zrównoważona turystyka w Karpatach

turystyka1
Fot. Centrum UNEP/GRID-Warszawa

Zrównoważony rozwój turystyki - szansą dla rozwoju gospodarczego w Karpatach

Zrównoważony rozwój turystyki w Karpatach jest szansą na przyspieszenie rozwoju gospodarczego tego regionu, a co za tym idzie także poprawę sytuacji gospodarczej jego mieszkańców. Istotne jest, aby w procesie tym odpowiednio wykorzystać unikalne walory przyrodnicze i kulturowe Karpat dla stworzenia własnego modelu rozwoju oraz własnej niepowtarzalnej, kompleksowej i całorocznej oferty turystycznej, zamiast bezskutecznie konkurować z Alpami o względy narciarzy. Jeżeli rozwój turystyki nie jest starannie zaplanowany i zrównoważony może mieć negatywne skutki dla stanu środowiska naturalnego i autentyczności dziedzictwa kulturowego regionu, oraz dla jakości i stylu życia jego stałych mieszkańców. 

Turystyka w Alpach a turystyka w Karpatach...

Trafności powyższej tezy dowodzi porównanie dwóch sąsiadujących ze sobą obszarów górskich Europy – Alp i Karpat. Jeszcze w XIX w. podstawą egzystencji mieszkańców tych regionów był ekstensywny wypas zwierząt, a ich górskie obszary były zaliczane do najsłabiej rozwiniętych gospodarczo regionów krajów alpejskich i karpackich. Pojawienie się mody na wyjazdy do kurortów oraz na nowe formy rekreacji: narciarstwo i wspinaczkę wysokogórską, przyczyniło się do rozwoju turystyki tak w Alpach, jak i w Karpatach. Dawne niewielkie miasteczka lub górskie pasterskie osady stopniowo przekształcały się w ośrodki turystyki górskiej i uzdrowiska, wykorzystujące lecznicze właściwości wód mineralnych i termalnych.

W ciągu ostatnich stuleci Alpy stały się jednym z najważniejszych w Europie regionów turystycznych. Są one jedną z najlepiej rozpoznawalnych na świecie marek turystycznych. Warto zauważyć, że obecnie pojęcia alpinista i alpinizm kojarzą się ze wspinaczką wysokogórską, niezależnie od tego, w jakim regionie się ją uprawia, i nawet w języku polskim wyparły one dawne pojęcia taternik i taternictwo. Alpy są regionem odwiedzanym co roku przez ok. 120 mln turystów z całego świata, przede wszystkim w zimowym sezonie narciarskim. Tak masowy ruch turystyczny, koncentrujący się przede wszystkim w bardziej rozwiniętych ośrodkach narciarskich i uzdrowiskach nie pozostaje bez wpływu na zachowanie różnorodności dziedzictwa kulturowego i stan środowiska naturalnego regionu. 

alpy2
Widok z kolejki górskiej na miasteczko Madonna di Campiglio, położone w północnych Włoszech

Intensywny marketing alpejskiej marki turystycznej w połączeniu z postępującą globalizacją kultury spowodował upowszechnienie się szeregu uproszczeń i stereotypów. W ich efekcie młodsi turyści są rozczarowani brakiem fioletowych krów na alpejskich pastwiskach, a ich rodzice oczekują, że każdy napotkany mieszkaniec Alp będzie chodził w skórzanych portkach na szelkach, nosił tyrolski kapelusik i jodłował. Z drugiej strony napływ turystów w Alpy spowodował konieczność gwałtownej rozbudowy infrastruktury. Wymagały jej przede wszystkim: baza noclegowa i gastronomiczna, a także narciarskie trasy zjazdowe, kolejki linowe i wyciągi narciarskie, jak również infrastruktura komunikacyjno-transportowa (drogi, tunele, mosty, wiadukty, linie kolejowe), komunalna i energetyczna. Jednak ten intensywny rozwój infrastruktury, niewątpliwie sprzyjający rozwojowi gospodarczemu i podniesieniu poziomu życia mieszkańców gmin alpejskich, dokonywał się w czasach, gdy pojęcie „zrównoważonego rozwoju" nie było jeszcze stosowane w praktyce. Doprowadziło to do wystąpienia wielu zagrożeń ekologicznych (np. wyczerpywania zasobów wodnych, zwiększenia ilości odpadów i odprowadzanych ścieków, zanieczyszczeń atmosfery, erozji gleby i osunięć ziemi, zniszczeń obszarów leśnych), zmian w krajobrazie i degradacji środowiska przyrodniczego, a zatem do częściowego obniżenia walorów przyrodniczych i krajobrazowych, stanowiących o turystycznej atrakcyjności Alp.

Obszary wysokogórskie regionu alpejskiego są jednak znacznie bardziej rozległe i trudniej dostępne niż w Karpatach, co częściowo uchroniło je przed przeinwestowaniem i całkowitym „zabetonowaniem”, poza najczęściej odwiedzanymi kurortami i najmodniejszymi stacjami narciarskimi. Jednak świadomość powyższych zagrożeń, zarówno dla środowiska jak i dla stabilności rozwoju gospodarki regionu, doprowadziła w 1952 r. do utworzenia przez rządy państw alpejskich Komisji na rzecz Ochrony Regionu Alpejskiego (obecnie: CIPRA), a następnie do przyjęcia w 1991 r. (po niemal 40 latach starań) międzynarodowej umowy na rzecz ochrony środowiska i zasobów naturalnych Alp - Konwencji o Ochronie Alp (Konwencji Alpejskiej). 

Czy możliwe jest, by Karpaty mogły z powodzeniem konkurować z Alpami na rynku turystycznym?

Na pewno tak. Naiwne i nierealne jednak jest oczekiwanie, że byłoby to możliwe dzięki zwykłemu powieleniu modelu rozwoju, jaki miał miejsce w ubiegłym stuleciu w regionie alpejskim. Nie jest to ani możliwe ani celowe, a co ważniejsze - nie leży w dobrze pojętym interesie mieszkańców Karpat.

Niewielkie są szanse na to, by Karpaty mogły szybko dorównać Alpom w stopniu nasycenia regionu infrastrukturą turystyczną lub komunikacyjną, która była budowana od niemal dwustu lat przez kraje znacznie zamożniejsze od krajów karpackich. Z uwagi na stopień zainwestowania i różne warunki naturalne obu regionów wydaje się nierealne, aby Karpaty mogły konkurować z Alpami o względy narciarzy. Znacznie wyższe Alpy posiadają lepsze od Karpat warunki śniegowe dla uprawiania narciarstwa zjazdowego, bogatszą ofertę pakietów narciarskich, oraz lepiej rozwiniętą ofertę atrakcji towarzyszących. W regionie alpejskim narciarstwo zjazdowe można uprawiać przez cały rok (np. na lodowcach, których brak jest w Karpatach), a obserwowane w ostatnich latach globalne zmiany klimatu (ich efektem są m.in. mniej śnieżne zimy), prowadzą do skrócenia sezonu narciarskiego w znacznie większym stopniu w Karpatach, niż w wyżej położonych regionach Alp. Dlatego też „postawienie” jedynie na rozwój turystyki narciarskiej w Karpatach może spowodować nadmierne uzależnienie poziomu dochodów właścicieli bazy i infrastruktury turystycznej od obrotów osiąganych wyłącznie w coraz krótszym sezonie narciarskim. Doprowadzić to może także do powstania sezonowej monokultury gospodarczej, zbyt podatnej na wahania popytu pod wpływem aktualnej mody, np. na wyjazdy narciarskie w Dolomity, do austriackiej Karyntii lub Trzech Dolin w Alpach francuskich. 

Jak rozwijać turystykę w Karpatach?

Należy zatem zastanowić się, jakie są potencjalne przewagi konkurencyjne regionu Karpat nad innymi obszarami górskimi Europy? Jakie walory turystyczne Karpat mogą przyciągnąć turystów znudzonych ucywilizowanymi Alpami? Jakie atrakcyjne formy turystyki i rekreacji mogą być uprawiane w Karpatach, również poza zimowym sezonem narciarskim? Jak sprawić, by korzyści z rozwoju usług turystycznych stały się udziałem większości gmin karpackich, a ruch turystyczny nie koncentrował się wyłącznie w wybranych kurortach lub w obszarach najcenniejszych przyrodniczo? Jak chronić bogactwo przyrody i różnorodność dziedzictwa kulturowego mieszkańców Karpat przed negatywnym wpływem masowej turystyki?

Na część powyższych pytań stara się odpowiedzieć obowiązująca od 2006 r. w Polsce i pozostałych krajach karpackich Ramowa Konwencja o ochronie i zrównoważonym rozwoju Karpat (Konwencja Karpacka), której art. 9 dotyczy zrównoważonej turystyki w Karpatach, oraz dokumenty wykonawcze tej Konwencji, w szczególności obowiązujący w Polsce od 2013 r. Protokoł o zrównoważonej turystyce.

Na mocy powyższych umów międzynarodowych Strony Protokołu zobowiązały się do wspierania zrównoważonego rozwoju turystyki w Karpatach, m.in. przez ułatwianie współpracy biur turystycznych i innych podmiotów sektora turystycznego, oraz promowanie karpackich regionalnych produktów, marek turystycznych, usług i pakietów turystycznych, opartych na wykorzystaniu wspólnego dziedzictwa przyrodniczego, krajobrazowego i kulturowego Karpat.

By umożliwić bardziej równomierny podział korzyści i przychodów z sektora usług turystycznych pomiędzy wszystkimi gminami regionu karpackiego, każda ze Stron Protokołu zobowiązała się podejmować działania mające na celu rozproszenie i przekierowanie części ruchu turystycznego. Jego ukierunkowanie poza najpopularniejsze obecnie miejscowości turystyczne i obszary wrażliwe, takie jak cenne przyrodniczo obszary chronione, złagodzi wpływ masowej turystyki na wrażliwe ekosystemy górskie Karpat oraz korzystnie wpłynie na rozwój regionów mniej wykorzystywanych przez turystykę, lecz posiadających potencjał turystyczny umożliwiający wchłonięcie i przyjęcie części ruchu turystycznego. Działania te będą korzystne zarówno z punktu widzenia środowiska przyrodniczego regionu, jak również jego mieszkańców.

Rozwój usług turystycznych w Karpatach powinien opierać się na wykorzystaniu licznych przewag konkurencyjnych Karpat nad innymi obszarami górskimi Europy i świata, w tym także nad Alpami. Jednym z takich atutów jest bogactwo i różnorodność dziedzictwa kulturowego i historycznego Karpat, wynikającego z wielowiekowych interakcji wielu różniących się znacznie od siebie grup etnicznych, oraz mieszania się w karpackim tyglu wielu różnych kultur, tradycji i wyznań religijnych.

Co prawda znaczna część historycznej zabudowy w miastach i miasteczkach Karpat zniknęła bezpowrotnie w pożodze dwóch wojen światowych, jednak na górskich terenach regionu karpackiego zachowały się setki zabytkowych drewnianych świątyń różnych wyznań, część z nich została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (17 w polskiej części Karpat, dalszych 25 w Karpatach rumuńskich, słowackich i ukraińskich). Większość z nich udostępniona jest do zwiedzania, stanowiąc cenny element tematycznych szlaków kulturowych (np. szlaków architektury drewnianej, ikon, kulinarnych, produktów lokalnych, tradycyjnego rzemiosła). Niemal nieznanym na świecie i niewykorzystanym marketingowo jest fakt, że to Karpaty są kolebką przemysłu naftowego, będącego obecnie jedną z najważniejszych dziedzin gospodarki światowej.

rynekgalicyjski03
Skansen w Sanoku

Karpaty są też ostoją wielu rzadkich, zagrożonych wyginięciem lub dawno już wytępionych w Alpach gatunków roślin i zwierząt. Dodatkowo rozległe obszary naturalnych i częściowo pierwotnych drzewostanów karpackiej puszczy są znacznie bardziej atrakcyjne turystycznie od upraw leśnych, przeważających w Europie Zachodniej. Dlatego ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego Karpat przyczynia się bezpośrednio do utrzymania i budowania atrakcyjności turystycznej regionu, oraz tworzenia nowych miejsc pracy w obsłudze ruchu turystycznego.

Zrównoważony rozwój turystyki w Karpatach, umożliwiający ich mieszkańcom uzyskiwanie stałych dochodów, winien zatem opierać się na takich jej dziedzinach, których uprawianie możliwe jest niezależnie od sezonu czy długości okresu zalegania pokrywy śnieżnej. Wśród takich form rekreacji wyróżnić można m.in. turystykę kulturową, przyrodniczą, kwalifikowaną turystykę pieszą lub jeździecką. Karpaty posiadają też niewykorzystany dotychczas potencjał do rozwijania popularnego np. w krajach skandynawskich narciarstwa biegowego (co potwierdza przykład pochodzącej z Karpat złotej medalistki olimpijskiej Justyny Kowalczyk) i turystyki narciarskiej.