Fot. Centrum UNEP/GRID-Warszawa
Położony przy drodze krajowej numer 47, czyli popularnej “Zakopiance”, kościół Świętego Krzyża przykuwa uwagę swoją tradycyjną konstrukcją zrębową oraz dość nietypowym położeniem. Świątynia wzniesiona jest na Piątkowej Górze, w pewnym oddaleniu od zabudowań mieszkalnych, dzięki czemu roztacza się z niej piękny widok na okoliczne wzgórza, lasy i pola uprawne. Z jej powstaniem wiąże się także interesująca legenda.
Otóż jak wieść niesie razu pewnego bardzo zamożny kupiec podróżował po przebiegającym nieopodal Piątkowej Góry szlaku handlowym łączącym Królestwo Polskie z Austro-Węgrami. Wiózł ze sobą znaczną ilość pieniędzy pozyskanych dzięki wyjątkowo korzystnym interesom. W pewnym momencie na szlaku swojej podróży napotkał grupę uzbrojonych zbójców. Czym prędzej rzucił się do ucieczki w górę zbocza jednak szybko zdał sobie sprawę, że jest ona nadaremna. W przypływie strachu i bezsilności padł na kolana i zaczął wołać “Krzyżu Święty ratuj mnie!”. W tym momencie niebo rozświetlił jasny krzyż a ziemię w jednej chwili zasnuły mgły tak gęste, że nic nie można było dojrzeć. Zdarzenie to tak przeraziło bandytów, że teraz to nie kupiec a oni zaczęli uciekać tak szybko, jak tylko sił w nogach im starczyło. Na pamiątkę tego cudownego wydarzenia kupiec postanowił ufundować wybudowanie świątyni. Miało to być wotum dziękczynnym za uratowanie mu życia.
Ciekawa opowieść wiąże się także z najnowszą historią kościoła Świętego Krzyża. W 1994 roku nieznani sprawcy podpalili jedną ze ścian świątyni. Ze względu na jej drewnianą konstrukcję ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko i prawdopodobnie zajął by cały kościół gdyby nie pewien szczęśliwy zbieg okoliczności. W momencie gdy pożar nie zdążył jeszcze rozszaleć na dobre, “Zakopianką” przejeżdżała akurat specjalistyczna jednostka straży pożarnej, która wracała z akcji gaśniczej w Nowym Targu. Dzięki błyskawicznej reakcji strażaków pożar zdążył strawić jedynie ścianę boczną kościoła. Za sprawą ofiarności miejscowych wiernych szybko udało się ją odbudować i dziś wszyscy chętni mogą podziwiać kościół w pełnej krasie.